piątek, 29 czerwca 2012

Gramy, znowu gramy!

Uwielbiam moment, kiedy dzieci zaglądają do salki, w której na nie czekam. Lubię patrzeć na ich radosne, uśmiechnięte twarze i rysującą się na nich ciekawość, a zaraz potem usłyszeć pytanie: "Ciociu, ciociu, a co dzisiaj robimy?..." I już się niecierpliwią, już zaglądają do mojego pudełka lub torby, próbując dociec, co takiego może powstać ze zgromadzonych tam materiałów,. Druga grupa ma łatwiej - widzi efekty pracy pierwszej. Nie ma już niespodzianki, ale do pracy jest równie chętna. 
Własnoręczne wykonywanie instrumentów sprawia Bimbusiom wiele radości. Ważna jest przy tym rozmowa i opowieść o tym, ile dźwięków jest wokół nas. Tym razem też wykonywaliśmy instrument do grania (a jaki - widać na zdjęciach:) Przydała nam się do tego niebotyczna wprost ilość słomek i kawałki tekturki z opakowania do kartonów mleka. Było fajnie: dużo klejenia, mocowania, dopasowywania. Małe rączki dały z siebie wszystko, co widać na fotografiach...















W tym roku szkolnym (a właściwie przedszkolnym) były to nasze ostatnie zajęcia. Zatem wyściskały mnie pożegnalnie na koniec wszystkie dzieci. Do zobaczenia we wrześniu!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz