środa, 29 lutego 2012

Mulitimedialni ekolodzy


Dzisiejsze zajęcia różniły się od poprzednich. Ich pierwsza część była poświęcona wybranym zwierzętom, które należy chronić, aby nie wyginęły. Wiele informacji zaczerpnęliśmy ze świetnego albumu "Wyspy", Encyklopedii Dzikich Zwierząt.

Rozmawialiśmy o tym, jakie zagrożenia czyhają na zwierzęta ze strony natury, a jakie ze strony człowieka.


Zajmowaliśmy się:
  • żółwiem skórzastym
  • manatem
  • albatrosem
  • mewą śmieszką
  • homarem 
  • konikiem morskim
  • uchatką kalifornijską
Dzieci zobaczyły te zwierzęta na licznych fotografiach różnej wielkości. Bimbusie były bardzo przejęte tematem dzisiejszych zajęć. Drugą część spotkania poświęciliśmy obejrzeniu trzech teledysków słynnej grupy STOMP, która do tworzenia muzyki wykorzystuje przedmioty codziennego użytku (np. szczotki, kubły na śmiecie czy garnki), a także śmiecie (stare felgi samochodowe, zardzewiałe znaki drogowe, rury z odpadów). Dzieciom bardzo podobał się oryginalny sposób, w jaki grają muzycy ze Stomp. Oglądały ich utwory (Kitchen, Brums, Stomp!) po prostu zafascynowane, niektóre nawet wystukiwały rytm rękami. Rodzice mogą dziś usłyszeć w kuchni, jak dzieci zaczną grać na... garnkach, patelniach czy durszlakach. Będzie się działo! 
Na koniec obejrzeliśmy znakomity teledysk Kasi Nosowskiej "O lesie", wspierający kampanię ekologiczną oraz kilkuminutową bajkę w języku angielskim "Sid The Seed" (można ją znaleźć an Youtube).
Zajęcia świetnie się udały, a Bimbusie czekają na nowy projekt artystyczny. Bardzo dobrze - za tydzień robimy robocika-przyjaciela:) Ja wraz z dziećmi nie mogę się doczekać!     

sobota, 25 lutego 2012

Rysie, łosie i bobry

Dzisiejsze zajęcia były świetne! Robiliśmy lunety, przez które obserwowaliśmy potem leśne zwierzęta. Pomysł o tyle prosty, co znakomity! Lunety wykonaliśmy z rolek po papierowych ręcznikach, a także z odpadów z fabryki papieru oraz resztek kolorowej krepiny z poprzednich zajęć. Aby lunety zlały się z kolorem lasu, tło mają zielone, ale naturalnie dzieci chciały je także po swojemu fajnie udekorować i to wyszło im znakomicie. Więcej czasu praca ta zajęła maluszkom, starszaki wykonały lunety niemal w okamgnieniu.
Potem nastąpiła... zabawa edukacyjna, w którą można pobawić się także w domu. Otóż posłużyłam się znakomitą książką-albumem "Zwierzęta Polski", wydaną kilka lat temu przez wydawnictwo Carta Blanca.



Na zajęciach pomagała mi moja córeczka, Helenka, która w kącie sali otwierała książkę na wybranej stronie ze zdjęciem określonego zwierzęcia. Dzieci miały za zadanie przyjrzeć się zwierzęciu na fotografii i powiedzieć, jak się nazywa. Okazało się, że przez lunetę mogły zobaczyć rysie, łosie, bobry i wiele innych zwierzątek. Ta zabawa bardzo im się podobała, a wszystkie dzieci aktywnie w niej uczestniczyły!   

początek pracy wcale nie jest łatwy
owijanie rolki wymaga wprawy
teraz luneta prawie gotowa
dekorowanie
każdy realizuje własny pomysł
a może czerwony?
tak dekorowały dziewczynki

jedna z lunet prawie gotowa
chłopięca luneta
co tam widać?
trzeba lunetę wypróbować!
czy to ciocia Izabela tam stoi?
widzę...
widzę... wilka!
a tam stoi łoś!

oto nasze zwierzęta:)
obserwatorzy!
 

super!
A w środę znowu wiele się będzie działo!

środa, 15 lutego 2012

Zawód: ekofotograf

Dziś mieliśmy fantastyczne zajęcia! Robiliśmy aparaty fotograficzne! Bimbusiom szalenie podobał się mój nowy projekt. Ale od początku... nasza rozmowa poprzedzająca wykonywaną pracę plastyczną była poświęcona elektrośmieciom. Opowiedziałam dzieciom o tym, czym są elektrośmieci, dlaczego nie wolno wrzucać ich do zwykłego kosza na śmieci i co zamiast tego powinno się z nimi zrobić. Niedawno chciałam się pozbyć starego telewizora oraz dwóch starych żelazek, dlatego zadzwoniłam do fundacji Eco Choice, która oprócz innych form działalności zajmuje się także wywozem śmieci i umówiłam się na odbiór moich śmieci. - zdałam relację dzieciom.
Wszystkim rodzicom polecam stronę http://www.elektrosmieci.pl/ 
Następnie pokazałam dzieciaczkom swój aparat, który ma uszkodzony wyświetlacz i wytłumaczyłam, że sprzęt można naprawiać, nie trzeba od razu kupować nowego. I ja tak właśnie zrobię. Natomiast kiedy już nie będzie nadawał się do użytku trafi do zbiórki elektrośmieci. Aparat bardzo dzieci zainteresował, toteż na wieść, że one także zrobią dziś aparaty, strasznie się ucieszyły. 
Zatem przystąpiliśmy do pracy, używając do tworzenia aparatów: kartonów po mleku, rolek po papierze toaletowym, korków oraz krepiny. 
Wszystkie etapy pracy staram się pokazać na zdjęciach.    

materiały i wzorcowy aparat wykonany przez moją córeczkę, Helenę

pierwszy etap prac - owijanie pudełka krepiną
 

dzieci radziły sobie bardzo dobrze
 




teraz kolej na umieszczenie korka
zaczynamy robić obiektywy
pierwszy obiektyw
korki do wyboru
prawie gotowe aparaty
  

przygotowujemy jeszcze wyświetlacze z własnym rysunkiem
 

z dumą spoglądam na mój aparat
zaraz zrobię zdjęcie!
o, proszę!
kolejny ekofotograf
i jeszcze jeden
i następny
a tu grupa starszaków
z dumą prezentuję dzieła Bimbusiów!
 W przyszłym tygodniu spotykamy się wyjątkowo w piątek zamiast środy!


środa, 8 lutego 2012

Serduszkowo

Walentynki już niedługo... dlatego na naszych zajęciach ekologicznych zajęliśmy się przygotowywaniem walentynkowych upominków dla rodziców, dziadków, a może rodzeństwa... Dzieci same wybiorą, kto otrzyma serduszka. Nasza praca składa się bowiem z dwóch serduszek połączonych niczym puzzle. Serduszka są wykonane z cieniutkiego drewna, a zamówione specjalnie przez dyrektor przedszkola, Patrycję Rydel.

Bimbusie malowały serduszka starannie, samodzielnie dobierając barwy i łącząc je ze sobą. Niekiedy wychodziły naprawdę ciekawe efekty kolorystyczne. Serca w jednym kolorze również ładnie się prezentowały, co można zobaczyć na poniższych zdjęciach. Ta praca bardzo im się podobała, choć nie mniej niż poprzednie nasze prace:)

do dzieła!
w ruch idą pędzelki...

serca nabierają barw

tak pracujemy!

moje serduszka będą czerwone
a moje zielono-żółte, bo lubię takie kolory

praca kolejnego artysty

tak wyglądały serduszka przed rozpakowaniem

pierwsze prawie gotowe

malarskie akcesoria
wszędzie wokół kolorowo
prawie skończona praca

już tylko kilka pociągnięć pędzlem
cudny efekt!



Serduszkowo
I tak, kolejne świetne zajęcia mamy za sobą, a przed nami następne ekologiczne przygody.