czwartek, 11 października 2012

Zamek jak malowany

Spotkanie z Bimbusiami zawsze wspaniale mnie nastraja. Dziś czekałam szczególnie niecierpliwie na nasze zajęcie, gdyż zaplanowana na nie praca miała być wykonywana przez dzieci wspólnie. Bardzo lubię podobne projekty, ponieważ dzieci łączą wtedy różne pomysły w całość, uczą się współpracy, negocjacji, kompromisów i wielu innych rzeczy niezwykle potrzebnych na co dzień. Dzieciom szalenie podobały się dzisiejsze zajęcia, które rozpoczęłam od opowieści o nikomu nie potrzebnym pudełku... Owo pudełko stało się na koniec zamkiem. I ten właśnie zamek malowaliśmy wszyscy razem na zajęciach. Było to zajęcie nie tylko przyjemne i pełne wspomnianych walorów edukacyjnych, ale też wywołujące wesołą atmosferę. 
Każda z grup wykonała swój zamek, odpowiedni do wielkości dzieci: mniejsze Bimbusie - mniejszy, a większe - większy. Bimbusie malowały jak prawdziwi artyści! Z pasją i pomysłem. Efekt jest widoczny na zdjęciach. 
Mam nadzieję, że zamek stanowi teraz piękną przedszkolną dekorację, a dzieciom przypomina o zajęciach z ciocią Izabelą:)  

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz