Grupa maluszków pracowała z wielkim zacięciem nad robocikiem. Wszystkie jego części znalazły się na odpowiednim miejscu:) Bardzo mnie ucieszyło, że maluszki pamiętały, co wcześniej wykonaliśmy z podobnych materiałów, ponieważ dzięki temu dostrzegają, do jak wielu rzeczy można użyć przedmioty, które w innych okolicznościach znalazłyby się w koszu na śmiecie. Służy to także rozwijaniu ich pomysłowości i wyobraźni. Maluszki wykonały cudne robociki, a pod koniec zajęć miały chwilę, by pobawić się nimi. Zatem robociki zaprzyjaźniły się ze sobą:) Muszę dodać, że każdy otrzymał imię, a niektóre robociki nawet imię swojego właściciela.
Grupa starszaków rozpoczęła pracę równie ochoczo, ale nagle okazało się, że dziewczynki zamiast robocika przyjaciela wolałyby księżniczkę i to koniecznie z długimi włosami:) Nie ma rzeczy niemożliwych! Natychmiast wymyśliłyśmy, jak zrobić księżniczkę z rodziny robotów. Udała się znakomicie! Jak widać na zdjęciach!
Czy robociki nie wyszły bimbusiom fenomenalnie? Ja uważam, że absolutnie tak, czekam na Państwa opinie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz