Kocham czytać, dlatego szczególnie lubię zajęcia, kiedy czytamy książki. Dzieci siedzą jak zaczarowane i słychać tylko opowiadanie oraz szelest przewracanych kartek. Buzie szeroko otwarte, oczy wpatrzone w ilustracje... Zawsze czytamy książki związane z ekologią, często te poświęcone zwierzętom. Dziś oddaliśmy się lekturze bardzo interesującej pozycji pod tytułem "Tosia i pudełko" z oryginalnymi ilustracjami. Napisała ją Agata Loth-Ignaciuk. To jedna z moich pozycji ekologicznej biblioteczki. Można ją także wypożyczyć w miejscowej bibliotece, przy ul. Rycerskiej 13. Polecam!
Książeczka opowiada o porzuconym pudełku, Kantku. Kantek niestety trafia do garażu, gdzie leży nikomu niepotrzebny obok zmiętej folii. Aż pewnego dnia... resztę opowiedzą dzieci...
Po lekturze oddaliśmy się wykonywaniu... rakiet! Był to jeden z pomysłów, jaki podsuwa czytelnikom książeczka. Nasz projekt wyszedł genialnie! Pod koniec zajęć dzieciom udało się nawet pobawić rakietami. Trzeba je było widzieć, jak wyprawiały swoje rakiety w kosmos! Zapomniałabym... jest przecież praca domowa - narysowanie w okienku pasażerów. Kto to będzie? Dzieci zdecydują.
Tymczasem zdjęcia z zajęć:
Tak oto udały nam się kolejne zajęcia! A następne w czwartek w przyszłym tygodniu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz