środa, 25 stycznia 2012

Ziemniakowo

W minionym tygodniu pokusiłam się o zrobienie albumu z anglojęzycznych zajęć ekologicznych, jakie prowadzę w mojej pracowni w Konstancinie. Niektóre projekty, jakie dzieci z różnych krajów (Polski, Meksyku, Chile, Ameryki, Szwecji, Węgier, Niemiec i innych) robią na moich sobotnich zajęciach, wykonujemy także w przedszkolu Bimbo. Oglądając zdjęcia Bimbusie z radością rozpoznawały te prace. Natomiast innym projektom przyglądały się z wielką ciekawością i były chętne, aby je zrobić. Na kolejnych zajęciach w tym roku wykonamy te, które wzbudziły ich największe zainteresowanie, a które nie są tak trudne do wykonania dla maluszków, np. aparaty fotograficzne. Bimbusie chciały też wiedzieć wszystko na temat zabaw, jakie przedstawiają zdjęcia. Kilka z nich także wykorzystamy wiosną.

ziemniaczana kolekcja
Tymczasem dzisiaj malowaliśmy... a raczej stemplowaliśmy za pomocą stempelków z ziemniaków. Wycięłam przed zajęciami dużo takich stempelków o różnych kształtach, a kilka także podczas zajęć, żeby dzieci mogły na żywo zobaczyć, jak to się robi. Jedno dziecko pragnęło stempel - choinkę, inne - smoka, itd. Stemplowanie ziemniakami wzbudzało wielkie emocje. Niektóre dzieci stemplowały całą kartkę, tworząc piękne wzory, inne stemplowały, a potem zamalowywały swoje stemple, a jeszcze kolejne od razu rozmazywały stempelki na kartce, ściskając mocno ziemniaki. Prace wyszły ciekawe i nietuzinkowe. Proszę spojrzeć!



pierwsze stempelki

interesujący wzór

w trakcie pracy


mieszamy kolory!

próby



praca na ukończeniu


gotowe dzieła!



bimbusiowa kolekcja
 

krajobraz po zajęciach



Uwielbiam moje zajęcia w Bimbo! Bimbusie są wspaniałe, miejsce szczególne, a kadra i dyrekcja - wyjątkowe. 

środa, 18 stycznia 2012

Cyferkowo

Dzisiaj odwiedziliśmy cyferkowo. Cyferkowo to duże pudło, w którym mieszkają następujące cyferki: 0, 1 i 2. Zostały wypisane na tekturowych kartonikach, które pochodzą z pudełka Lego, toteż wzbudzały spore emocje wśród kochanych bimbowiczów. Okazało się bowiem, że z tyłu cyferki nagle odnajdywało się zdjęcie helikoptera, ludzika lub wybranego elementu Lego. W Cyferkowie mieszkały także patyczki, a te z kolei pochodzą z podkładki, która uległa uszkodzeniu i zamiast trafić do kosza bardzo się przydała! Patyczki pasowały do cyferek... I tak oto połączyliśmy mieszkańców Cyferkowa. Przykleiliśmy patyczki z tyłu kartoników z cyferkami taśmą samoprzylepną, a następnie pomalowaliśmy kartoniki farbami. Jako narzędzia pracy posłużyły nam korki, jakie przynieśli bracia z grupy maluszków oraz... paluszki. Wiele radości było z takiego malowania! Dzieci spisały się na medal, a z cyferek 0, 1, 2 , 2 ułożyły dzisiejszą datę. Cyferki opuściły Cyferkowo bez żalu, ponieważ wiedziały, że zaraz po wyschnięciu zamieszkają z patyczkami w domach wspaniałych dzieciaczków.


cyferki, które pierwsze wyemigrowały z Cyferkowa

Cyferkowo

łączenie z patyczkami


pierwsze malowanki
praca korkiem
praca paluszkiem
kilka już jest gotowych
kolory wychodziły ciekawe po zmieszaniu farb
 
praca trwa
to moje!
tyle już gotowych!
pojedyncze dzieła moich artystów
 



a tak wyglądają nasze łapki po pracy

i tak też

nasze stanowisko po pracy

Wszystkie cyferki!
  Kolejne spotkanie ekologiczne już za tydzień!

środa, 11 stycznia 2012

Najbardziej na całym świecie lubię śnieg

"Najbardziej na całym świecie lubię śnieg" to tytuł książki Lauren Child, wydanej przez wydawnictwo Media Rodzina, której bohaterami są Lola i Charlie. Serii książek o Loli i Charliem towarzyszą filmiki, dlatego dzieci znają ją bardzo dobrze. Lola i Charlie to urocze rodzeństwo bardzo lubiane przez czytelników. Aby dowiedzieć się więcej o Charliem i Loli, należy wejśc na stronę www.charliandlola.com Polecam książeczki z tej serii nie tylko ze względu na interesującą treść, ale też szatę graficzną, na którą zwróciłam dziś dzieciom szczególną uwagę.

Ekomaluszki były bardzo przejęte, kiedy czytałam im lekturę, słuchały z ogromnym zaciekawieniem, a była ona doskonałym wstępem do późniejszych zajęć plastycznych podczas których za pomocą... korków od wina malowaliśmy bałwana.


Zabawa była niesamowita! Dzieciom strasznie podobało się takie "inne" malowanie, w którym nie używa się pędzelka, tylko właśnie korka. Kolekcjonuję korki od wina od dawna, sprawdzają się znakomicie do różnego rodzaju prac, a maluje się z ich pomocą przepiękne obrazki.
Nie było maluszka, któremu takie malowanie by się nie podobało!
Krokowe kropki
Kształt coraz bardzie widoczny
Dużo pracy, fajny efekt
Coraz bardziej biało!
Ile jeszcze kropek?
Prawie gotowe!
Dokładnie i starannie
Jeszcze uśmiech!
pierwsze gotowe prace
 




Super, proszę pochwalić dzieci!
 Jestem jeszcze ciekawa, czy zdali państwo egzamin z daty (poprzednie zajęcia)? Czekam na komentarze:)