czwartek, 8 listopada 2012

Butelkowe kwiaty

Po przerwie z radością powróciłam do zajęć z Bimbusiami. Na początku rozmawialiśmy o pobycie dzieci na cmentarzu i o tym, jakie znicze są najbardziej ekologiczne. Nie wszystkie maluszki widziały znicze z wymiennymi wkładami, część pewnie nie zwróciła na nie uwagi. Teraz na pewno zwrócą.
Jak zawsze maluchy nie mogły się doczekać pracy plastycznej i z ciekawością zaglądały do kartonu, jaki ze sobą przyniosłam. A w kartonie leżały przygotowane przeze mnie wcześniej kwiaty z plastikowych butelek. Ozdabialiśmy je filcowymi paseczkami, kropeczkami, serduszkami. Wycięłam je dla dzieci z końcówek filcu, które ktoś włożył do przesyłanej mi paczki, aby zabezpieczyć znajdujące się w niej materiały przed stłuczeniem. Dzieci słuchały o pochodzeniu filcu z zaciekawieniem. 
Bimbusie pracowały wspaniale! Wszystko wykonywały dokładnie i z uwagą, stąd piękne efekty! Na zdjęciach wciąż widać klej, ale do domu kwiatki powędrowały dopiero, gdy klej już zasechł i zrobił się przezroczysty. 
Kolejne zajęcia już za tydzień, tymczasem zapraszam do obejrzenia fotoreportażu z dziesiejszych... 


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz